2.       Gra w Klasy

W latach kiedy jeszcze podwórko jako takie wypierało Internet i komputer, wtedy też człowiek będąc co bardziej kreatywnym puszczał wodze fantazji tworząc co bardziej wyszukane gry. W co cieplejsze dni, szczególnie dziewczynki grywały na dworze w klasy. Gra dla co najmniej dwóch osób, gdzie na betonie rysowało się 6 takich samych kwadratów odpowiednio ponumerowanych. Startowała osoba, która trafiła kamykiem w liczbę jeden, rzucało się tyłem dla utrudnienia. Następnie gracz musiał na jednej nodze przeskakiwać odpowiednio ponumerowane pola. W przypadku zachwiania obowiązywała tzw. „skucha”. Po zaliczonej serii dla numeru jeden, kolejno należało rzucać kamieniem w liczbę 2 i ponownie oddać serię skoków i tak dalej. Zabawa trwała najczęściej do czasu, aż dzieciaki były znudzone.

 

3.       Zbijak

Kto nie pamięta gry w zbijaka? Zabawa w dalszym ciągu popularna na lekcjach wuefu w co niższych klasach. Do zabawy potrzeba co najmniej dwóch drużyn złożonych z kilku osób. Drużyny stają naprzeciw siebie, na polach oddzielonych linią na środku. Dodatkowo, potrzeba jest wybrania dwóch, tzw. Matek, które stoją na przeciwnych krańcach boiska. Gra polega na tym by matka oraz członkowie przeciwnych drużyn zbijały się nawzajem. Zbicie liczone jest wtedy, gdy członek drużyny zostanie trafiony piłką, a ta spadnie na ziemię. Zabawa ta funkcjonuje jako dogeball za granicą i jest dużo bardziej popularna jak w Polsce, do tego stopnia, że organizowane są nawet turnieje tej zabawy. Wygrywa ta drużyna, której przynajmniej jeden zawodnik zostanie na boisku.

1
2
3
4
5
6
7
PODZIEL SIĘ