Dying Light

Twórczość George’a A. Romero wykreowała współczesną wizję zombie tak mocno, że po prawdzie trudno doszukiwać się lepszego współczesnego odpowiednika. Jego dzieła inspirowały twórczość innych reżyserów, ale i twórców gier. Dzisiejszy wpis zaczniemy od polskiego akcentu i gry wyprodukowanej jeszcze w 2015 roku. Dying Light, bo o nim mowa, to gra stworzona przez polski Techland i jako taka zawitała na większość platform, na których można w coś pograć. Gracz wciela się tu w rolę ocalałego bohatera, który w świecie przepełnionym zarazą i żywymi trupami musi sobie jakoś radzić. Różnicę w mechanice gry od innych łatwo rozpoznać, bowiem nasz bohater to zaawansowany mistrz parkour, który uciekać przed zombie może po różnych powierzchniach. Co więcej, twórcy położyli nacisk w grze na walkę w zwarciu przy użyciu różnorakiej broni białej. Przed oficjalnym ogłoszeniem gry, kilka raportów twierdziło, że Dying Light to kontynuacja Dead Island, kolejnej serii stworzonej przez Techland. Plotka została później odrzucona. System parkour w grze kładzie nacisk na naturalny ruch. Aby to zaimplementować, Techland musiał porzucić większość elementów fabuły i zbudować je ponownie od zera. Opracowaniem muzyki zajmował się Paweł Błaszczak. Według niego ścieżka dźwiękowa została zainspirowana ścieżkami dźwiękowymi z lat 70. i 80. XX wieku.

1
2
3
4
5
PODZIEL SIĘ