4. Assassin’s Creed Odyssey

Ancient Greek warrior fighting in the combat

Assassin’s Creed Odyssey umieściłem tu celowo i to nie dlatego, że jakoś szczególnie na tę grę czekam, ale by ukazać, że mimo tego, że najnowsza odsłona Assassin’s Creed będzie identyczną praktycznie grą jak Origins, to mimo to i tak pewnie sprzeda się ona rewelacyjnie. Do Origins miałem mieszane odczucia. Gra sama w sobie nie była zła, ale niemiłosiernie nudna i monotonna, nakazująca graczowi sztucznie wydłużać rozgrywkę i mimo niezłego zakończenia, praktycznie nie wpłynęła na mnie na tyle, bym serię chciał kontynuować. W przypadku Odyssey zabierze nas w podróż do starożytnej Grecji, której malownicze tereny przemierzać będziemy jako jeden z tytułowych Asasynów. Jeśli ktokolwiek z was grał w poprzednią część i oczekuje nowości od mechaniki, to mocno się zawiedzie. Jeśli komuś podobała się sama gra i oczekuje po prostu kontynuacji, to raczej będzie zadowolony. Osobiście wiem, że po raz kolejny nie dam się nabrać Francuzom z Ubisoftu i dwa razy praktycznie tej samej gry kupować nie będę.

1
2
3
4
5
PODZIEL SIĘ