E3 2018 juz za nami. Działo się sporo i w tym miejscu warto powrócić nieco do tego, co miało miejsce jeszcze przed kilkoma dniami. Wiele nowości na horyzoncie i kilka perełek w zapasie, ale o tym za chwilkę.
-
Cyberpunk 2077
Zacznijmy od polskiej produkcji sygnowanej logo CD Project RED. Gra, która przez wiele ostatnich lat opiewała jedynie w kontekście domniemań w końcu ujrzała światło dzienne i o tyle, o ile użytkownicy docelowi zobaczyli jedynie trailer, to dziennikarze branżowi zaproszeni zostali na przedpremierowy pokaz gameplayu bezpośrednio z gry. Osobiście nie lubię tego typu zagrywek, szczególnie, że sama gra została przyjęta z mieszanymi jednak odczuciami. Pierwotnie, po pierwszych zwiastunach wydawać się mogło, że gra będzie jednak mrocznym odzwierciedleniem Cyberpunku, co przychylnie zostało odebrane przez szczególnie przez polską publikę. Na trailerze z E3 wątpliwości zostały rozwiane, a kolorowa stylistyka rodem z GTA pozostawiła po sobie więcej pytań, jak odpowiedzi. Osobiście przez pokazem nie miałem co do samej gry praktycznie żadnych oczekiwań, aczkolwiek ciężki klimat rodem z Deus Ex z chęcią przytuliłbym w postaci nowej produkcji. Wypada poczekać na dalszy rozwój wydarzeń i kto wie, być może jakiś gameplay oficjalny.