7. 486/PC
Mój pierwszy komputer osobisty otrzymałem w połowie lat 90-tych, jeszcze na komunię. Pierwotnie nie bardzo wiedziałem co z nim robić i do czego go używać. Wszystko przez to, że zainstalowany na nim system Windows 3.11 miał źle skonfigurowaną rozdzielczość. Ustawiony był na 800×600, kiedy monitor obsługiwał jedynie 640×480. Z czasem człowiek jest mądrzejszy i wie jak to pozmieniać, jednak kiedyś było to dl mnie czarną magią. Efekt był taki, że całe swe poczynania skupiałem na Dosie i Norton Commanderze. Nie powstrzymało mnie to przed odpalaniem na nim co nowszych w tym okresie gier. Oczywiście sytuacja stała się zgoła odmienna wraz z zainstalowaniem na tym komputerze systemu Windows 95. Skok jakościowy w obsłudze komputera nigdy później nie był tak wielki. Przeniesienie się z systemu operacyjnego obsługiwanego za pomocą komend tekstowych na system okienkowy był olbrzymim progresem. Peceta używam do dnia dzisiejszego jako swój główny komputer i choć szybkość jego na przestrzeni lat wzrosła diametralnie, to sentyment do pierwszego pozostał taki sam. Sam się zastanawiam, czy czasem po taniości nie kupić na Allegro jakiegoś 486 tylko z uwagi na sentyment.
[post_pagination]
