3. Gameboy
Pierwsza moja porządna konsola przenośnia, nie licząc typowych bazarowych gierek 100 w jednym, w jakich królowały tetrisy i pochodne. Gameboy był czymś ponad, dawał możliwość pogrania w dobre produkcje i to podczas wyjścia do parku lub na boisko. Szczególnie zapamiętanym przeze mnie tytułem na tę przenośną konsolę są (jakżeby inaczej) Pokemony w wersji Blue. Jedne z pierwszych i zdecydowane najlepsze Pokemony w jakie dane mi było grać na przestrzeni lat. Wszystko to z uwagi z fenomenem kreskówki i żetonów Tazoa jaki zbiegł się w czasie z tym, kiedy posiadłem tego handhelda. Kiedy każdy zachwycał się kreskówką oraz wymianą żetonów, można było dodatkowo pograć w grę opartą na tym samym uniwersum.
[post_pagination]
