2. Youtuber
Ostatnimi czasy mamy swoisty wysyp jeśli chodzi o coraz to nowszych zawodników na polskiej scenie Youtube. Nic w tym dziwnego, wszak najlepsi mogą liczyć na kontrakty opiewające na setki tysięcy złotych. Oczywiście nie od razu Rzym zbudowano i na popularność trzeba sobie zasłużyć ot choćby pomysłowością lub zaangażowaniem, a najlepiej jednym i drugim. Faktem też jest, że polscy jutuberzy nie mogą liczyć na takie zarobki, jak koledzy po fachu z Ameryki, ale to i tak niemałe kwoty. Podobnie jak w przypadku e-sportowców, zarobki jutuberów są względne i zależą od masy czynników, jak ilość subskrybentów, ilość odsłon poszczególnych filmów, czy dodatkowe kontrakty, ale ci co bardziej popularni na pewno nie mogą narzekać na brak funduszy.