5. Najmniejsza dzieło sztuki

Cierpiący na dysleksję i inne trudności w uczeniu się, Willard Wigan nigdy nie był doskonały w szkole, ale znalazł pocieszenie w tworzeniu malutkich dzieł, które ledwo można było zobaczyć gołym okiem. Pracując pod mikroskopem, aby uchwycić pożądane szczegóły, niektóre z jego materiałów zawierają kawałki zapałek, etykiety nylonowe i ziarna ryżu. Końcowy produkt może zazwyczaj pasować do główki igły. „Zaczęło się, gdy miałem pięć lat. Zacząłem robić domy dla mrówek, ponieważ sądziłem, że potrzebują gdzieś żyć. Potem zrobiłem im buty i czapki. To był świat fantazji, do którego uciekłem, gdzie moja dysleksja mnie nie powstrzymała, a moi nauczyciele nie mogli mnie krytykować. Tak zaczęła się moja kariera jako mikro-rzeźbiarza.” – powiedział Willard Wigan. Mieszkający na co dzień w Birmingham artysta upodobał sobie dzieła, dla których postumentami są igielne ucho i łepek od szpilki! W lipcu 2007 roku Willard Wigan został uhonorowany przez królową Elżbietę II Orderem Imperium Brytyjskiego.

 

 

 

 

1
2
3
4
5
PODZIEL SIĘ