Kot brytyjski
Fanem kotów nie jestem i nie mogę tego ukryć, ale opisywany teraz kot jakoś nawet mi przypadł do gustu. Jest on na tyle nietypowy i, by tak rzec – pluszowy, że aż miło takowego pogłaskać. Rasa ta sprowadzona została na Wyspy Brytyjskie jeszcze przez rzymskie legiony. Koty te wykorzystywane były z plagą szczurów w tamtych regionach. Tak przynajmniej zakłada niepotwierdzona legenda. Sama rasa zagrożona została wyginięciem jeszcze w czasie II Wojny Światowej, a w latach 50-tych hodowcy usilnie krzyżowali je z persami niebieskimi i tym samym wzmocnili ich populację. Co więcej, poprawili oni także charakterystyczne cechy tej rasy. Ich największą zaletą jest sierść, która to jest gęsta, miękka i posiada niebieski kolor, choć nie jest to regułą, bowiem odmian kolytu doliczyć można się nawet ponad 100. Sam kot to dobry domowy kompan, który jest spokojny i zrównoważony. Jego największy atut, czyli sierść to także największy kłopot, bowiem czesać i pielęgnować ją należy codziennie.