5. David Brankle
David Brankle był rabusiem, który upodobał sobie rabowanie banków. Brankle przez dłuży czas nie był w stanie wyżywić rodziny, a jego żona musiała zrezygnować z pracy by zajmować się synem. Na domiar złego podczas jednej z rodzinnych kolacji w czasie Wigilii, jego teściowie zadeklarowali, że są w stanie zapłacić za rozwód jego i ich córki, jeśli zainteresowany nie zapewni im dostatniego życia. Brankle udał się do salonu BMW w Lousville gdzie wymyślił historię o niesprawnym samochodzie, który należał do jego żony i dodał, że jeszcze dzień lub dwa i będzie trzeba go holować. Poprosił o jazdę próbną oraz wypełnił wszelkie niezbędne dokumenty, a sprzedawca się zgodził. Zainteresowany podczas przejażdżki przyłożył sprzedawcy pistolet do głowy i ukradł auto. Niestety, nie posiadał on umowy kupna i auta raczej by nie sprzedał.
Udał się do miasta Indianapolis, które znał dość dobrze. Tam wszedł do banku, bez dłuższego zastanawiania się i niejako w amoku okradł go. Prosto i bez problemu. Idąc za ciosem, obrabował aż 43 banki zanim został zatrzymany przez policjanta i to za naruszenie przepisów ruchu drogowego. Kilka dni po zajściu policja pojawiła się na progu jego domu, a ten zaczął uciekać. Niestety został złapany. Dostał 21 lat kary pozbawienia wolności.
[post_pagination]